Jeden klik i dane z update CRM w Microsoft Outlook

UPDATE - CRM, SYSTEMY CRM, ZARZĄDZANIE RELACJAMI Z KLIENTAMIFirma update software prezentuje nowe rozszerzenie, które umożliwia integrację systemu update CRM z programem Microsoft Outlook. Za pomocą jednego przycisku, update.seven connectLive identyfikuje nadawców poprzez adresy e-mail i automatycznie pokazuje wszystkie istotne informacje o adresacie, które są dostępne w systemie CRM – ważne dane sprzedażowe, projekty czy okazje sprzedażowe. To gwarantuje, że użytkownicy programu Outlook, którzy na co dzień nie pracują z systemem CRM także będą mieli dostęp do kluczowych informacji. Ponadto CRM update.seven connectLive umożliwia swobodną konfigurację danych na poziomie programu pocztowego.
Użytkownicy, którzy już korzystają z narzędzia update.seven connector SE służącego do synchronizacji aplikacji Outlook z pakietem rozwiązania CRM update.seven, docenią wyjątkową wygodę rozwiązania update.seven connectLive. Obsługę ułatwia funkcja „przeciągnij i upuść” (drag & drop), pozwalająca na błyskawiczne połączenie adresu e-mail z danymi systemu CRM, takimi jak: projekty czy okazje handlowe. Korzystając z funkcji synchronizacji, użytkownicy programu Outlook mogą być pewni, że wszystkie istotne maile zostaną przypisane do odpowiednich procesów w systemie CRM firmy.
CRM powinny zapewnić użytkownikom jak największą wygodę i prostotę obsługi. Jest to możliwe dzięki integracji i wymianie informacji z najpopularniejszym środowiskiem pocztowym jakim jest Microsoft Outlook. Synchronizacja informacji pochodzących z różnych źródeł, z jednej strony pozwala uniknąć błędów, z drugiej zaś zapewnia błyskawiczną wymianę danych. Dzięki temu użytkownicy dysponują wiarygodnymi i aktualnymi danymi dotyczącymi swoich klientów – przekonuje Leszek Konkel, Country Leader update CRM.
Nowe rozszerzenie jest dostępne dla wszystkich rozwiązań update CRM skierowanych do branż: przemysłowej, budowlanej i zaopatrzenia budownictwa, sektora usług finansowych oraz Life Sciences.

Źródło: www.update.com

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top